aaa4 |
Wysłany: Czw 11:19, 07 Wrz 2017 Temat postu: |
|
-Nie daj sie w to wciagnac - powiedzial, a nastepnie wygladal jakby zalowal, ze powiedzial
to na glos. - Przepraszam, nie chcialam ci udzielac niechcianej rady - odparl. Niektore rzeczy
mnie denerwuja, ale Sam dawal mi rady, bo dbal o mnie.
W moim wymeczony stanie, to byl powod do sentymentalnych lez. "W porzadku, szefie," powiedzialam, starajac sie brzmiec dziarsko i beztrosko. Odwrocilam sie na piecie i poszlam sprawdzic moje stoliki. Szeryf Bud Dearborn siedziala w mojej sekcji, co bylo niezwykle. Kiedy wiedzial ze pracuje wybieral zawsze miejsce gdzie indziej. Bud mial koszyczek cebulowych krazkow przed soba, obficie oblanych ketchupem i czytal gazete Shreveport. Glowny artykul byl zatytulowany POLICJA SZUKA SZESCIU. Zatrzymalam sie przed nim zeby zapytac, czy moze pozyczyc mi gazete, kiedy juz ja przeczyta.
Spojrzal na mnie podejrzliwie. Jego male oczy skanowaly mnie, jakby podejrzewal, ze znajdzie zakrwawiony tasak za moim paskiem. - Oczywiscie, Sookie - powiedzial po dlugiej chwili. "Masz jedna z zaginionych osob w swoim domu?
Usmiechnelam sie do niego, ale lek przeksztalcil moj usmiech w grymas osoby niespelna rozumu. "Nie, Bud. Chce sie tylko dowiedziec co sie dzieje na swiecie. Jestem do tylu z wiadomosciami ".
-Zostawie na stole - powiedzial Bud i powrocil do lektury. Mysle, ze Jimmy Hoffa bylby
moze przyneta dla mnie, gdyby ta cala historia trzymala sie kupy. Nie zeby umyslnie myslal,
ze jestem morderczynia, ale sadzil, ze jestem podejrzana, o rzeczy ktorych on nie chcial w |
|